Nie wiem, czy pan Grzegorz Braun cierpi na "brak pokory i inne przywary", ale chyba rzeczywiście w swoich publicznych występach jest manieryczny. Jednym się to podoba, innym nie. Co do atakowania publicznego Papieża Franciszka, to pomyślałam sobie właśnie, że chyba pan Grzegorz Braun nie brał nigdy pod uwagę takiej możliwości, że może wygrać wybory na Prezydenta RP. I że jako Prezydent RP musiałby się czasem spotykać z Papieżem Franciszkiem jako Głową Stolicy Apostolskiej:)))) Nie wiem, czy pan Grzegorz Braun jest z tych "późno nawróconych", ale ja widywałam takich ludzi i oni w epoce, kiedy ich spotykałam,  trafiali w objęcia neokatechumenatu. Też byli bardzo radykalni w swoich sądach i zachowaniach wobec "głównego nurtu" KK. Mnie bardziej martwią ataki pana Grzegorza Brauna na "imperium Ojca Rydzyka". Jestem szarym członkiem koła Radia Maryja od lat i mam za sobą i zbierania różnych podpisów i marsze w Warszawie. Ślędzę od lat (teraz może mniej) dzieło "imperium Ojca Rydzyka" i myślę, że Ojciec Rydzyk nie ma się czego wstydzić.  Kiedy "określone koła" zaprotestowały przeciwko budowe pomnika Polaków ratujących Żydów w czasie II WW - koło Muzeum "Polin" - sprytnie ich zagiął - przeznaczając część podziemi nowego kościoła - na Kaplicę upamiętniającą właśnie Polaków ratujących Żydów i powołał zespół naukowy do stworzenia bazy danych Polaków ratujących Żydów. Sprawa jest w toku, liczba historii o uratowanych przez Polaków - Żydach - rośnie.

To jest bardzo pożyteczna akcja na rzecz dobrego imienia Polski i Polaków, której nie zechciał się podjąć żaden rząd dobrej lub złej - zmiany. 
Pan Grzegorz Braun informuje wszystkich jak to uczestniczył w Marszu Niepodległości a zapomniał chyba o tym, że od lat ten Marsz był transmitowany WYŁĄCZNIE przez Telewizję Trwam. Dopiero w tym roku dołączyła się tzw. telewizja publiczna.

Myślę, że jako autor kilku genialnych filmów dokumentalnych, które zrobiły wielką i dobrą robotę - z "Lutrem i rewolucją protestancką" na czele - ma prawo do "złagodzenia wyroku". On rzeczywiście powinien kręcić filmy a nie tracić czasu na udowadnianie wszystkim, że jest -niezłomny. W polityce niezłomność nie zawsze jest cnotą:))) Jak mówią mistrzowie polityki ostatnich wieków: lepsze są żywe osły niż martwe lwy:))) PS. Ciekawe, że bardzo ciepło mówi o panu Grzegorzu Braunie pan senator Kornel Morawiecki. I ciekawe jest, czy wystarczy panu Grzegorzowi Braunowi niezłomności, aby skrytykować publicznie pana senatora Kornela za pomysły  o dobroczynnych skutkach -eutanazji:))) Ups, trochę dużo mi wyszło.

Nie wiem, czy to dobry pomysł na zderzanie Brauna z Karoniem. Obaj mają swoje zalety i wady wynikające z ich temperamentów, obaj mówią też o rzeczach istotnych, tylko w całkowicie innych tonacjach. W rezultacie dostajemy kakofonię. G. Braun rzeczywiście nieco przesadza ze złośliwościami wobec Karonia, bo czasami można odnieść wrażenie, że w ogóle nie słucha tego co jego współ rozmówca mówi. Karoń z kolei jak to zwykle ma w zwyczaju odlatuje w dygresje. Lepiej słuchać ich oddzielnie. 

Nie wydaje mi się, aby nagle po wielu latach Ojciec Dyrektor stracił coś ze swojej słynnej roztropności, nazywanej przez ludzi nieprzychylnych - sprytem. Przez wiele lat miał przeciwko sobie nie tylko ludzi w rodziaju prof. Hartmana z B'nai B'rith ale też Wienieczkę Kantora - prezesa Europejskiego Kongresu Żydów, który w The Guardian wyzywał Ojca Rydzyka od "antysemitów" i żądał, aby Ojciec Dyrektor miał zakaz wstępu na pokoje Parlamentu Europejskiego. Między innymi. Działania Ojca Rydzyka, które od lat (ponad 25 już) wzbudzają szczerą nienawiść wielu  - to czystej wody tak zwany "jezuityzm"  słynny zwłaszcza u propagandystów sowieckich:)))

Wydaje się, że Polacy od lat popierający Ojca Rydzyka nie mają watpliwości co do dobrych skutków Jego akcji. Jeśli ktoś ma być "ograny" w tym pojedynku na symbole, to raczej - druga strona. Przecież Ojciec Rydzyk nie handluje prawdami wiary i nie gada o "judeochrześcijaństwie" tylko wypełnia luki w polityce historycznej i wizerunkowej Państwa Polskiego. W normalnych warunkach nie musiałby sobie zawracać głowy takimi akcjami.  Ograne zostały stalinięta tutejsze, bo donosiły na Ojca Rydzyka od lat a Loża B'nai B'rith wręcz ma w dokumentach założycielskich zapisane, że ma zamiar "załatwić problem mediów toruńskich".

Z całym szacunkiem, po raz pierwszy i ostatni odpowiadam na głupi i głupio zaczepny komentarz. Pozdrawiam :-)

Na płaszczyźnie walki duchowej - zgoda, ale na płaszczyźnie politycznej - niestety będzie masakra, mówiąc po młodziezowemu.

Przesłuchałem całość tego spotkania i muszę dopisać erratę. Owszem, Braun bywał momentami złośliwy, ale Karoń - co uważam za jego niewątpliwy sukces - w odpowiednim momencie zdecydowanie mu to wytknął, i później rozmowa przebiegała już w spokoju. 

Drażniące,  nie drażliwe. Poza tym, zgoda.

Pan Stachura jezcze nie orientuje sie w stylu tutejszych komentatorow i dziwnie je odbiera. Tez mnie to zaskoczylo..

Witam :D Powiedzmy, że... zbędny :-P PS: Rozumiem, że jednym z celów Szkoły Nawigatorów jest wspólne dbanie o tzw "iście do przodu" a nie potykanie się non stop o nierozwiazywalne problemy jakim np. jest "tajna hierarchia" nt których nie mamy żadnych sprawdzonych informacji (no chyba, że ktoś ma to proszę, chętnie wysłucham). Ale nawet i gdyby to i tak nie potrzebujemy zajmować się (w szczególności teraz) nimi, bo nimi można się zająć wtedy gdy będzie się miało konkretą władzę, która pozwoli je zwalczać. Czynieniem dobra i tak już je mozemy zwalczac, wiec skupmy sie na tym. Moj wpis mial na celu dobro a nie skupianie sie na zlu jak pewnie wszyscy kochani zauwazyliscie bo nie widze jakis drażniących komentarzy :-) Pozdrawiam Panie Krzysku! No i wszystkich tez :-)

OK :-)

A więc tak:

ad 1) Nie jestem owym profesorem. Prywatnie jestem tylko bakałażem.

ad 2) Nie sądzę abym był zafiksowany na "dumie i pysze" Pana Brauna. Po prostu podzieliłem sie swoim spostrzeżeniem.

ad 3) Pochwały filmu o Lutrze nie tylko mnie nie zdenerwowały a wręcz ucieszyły bo bardzo wspierałem tę produkcję :-) Nie widziałem jej jeszcze, bo płyta leży niestety w kolejce bo mam mnóstwo niestety przyziemnych spraw do ogarniecia przed przyjemnosciami, ale po samej animacji i muzyce i trailerze (choc to czesto zwodzi), jestem pewien, ze robota jest bardzo dobra.

 

W takim razie ludzaco podobny styl.

Nie wiem tylko czy to dobrze czy źle :-) PS: A co to w ogóle był za profesor? W sumie zgadzam się z tym, że Pan Grzegorz Braun powinien walicz drzwiami i oknami do PISFów itd, ale podejrzewam, że ów profesor albo nie zna sie na realiach tychże organizacji, albo chce zwerbować lub sprowokowac Pana Brauna, aby rządzące w PISFach "tuzy" mogły po prostu ukraść jego pomysły. Wiem co mowię, bo sam kiedys próbowałem :-)

Święty Paweł też był niepokorny, ponieważ skrytykował Świętego Piotra?

Ga, 2, 11-14

Gdy następnie Kefas przybył do Antiochii, otwarcie mu się sprzeciwiłem, bo na to zasłużył. Zanim jeszcze nadeszli niektórzy z otoczenia Jakuba, brał udział w posiłkach z tymi, którzy pochodzili z pogaństwa. Kiedy jednak oni się zjawili, począł się odsuwać i trzymać z dala, bojąc się tych, którzy pochodzili z obrzezania. To jego nieszczere postępowanie podjęli też inni pochodzenia żydowskiego, tak że wciągnięto w to udawanie nawet Barnabę.
Gdy więc spostrzegłem, że nie idą słuszną drogą, zgodną z prawdą Ewangelii, powiedziałem Kefasowi wobec wszystkich: «Jeżeli ty, choć jesteś Żydem, żyjesz według obyczajów przyjętych wśród pogan, a nie wśród Żydów, to jak możesz zmuszać pogan do przyjmowania zwyczajów żydowskich?»

No dobra, jeszcze raz. W tekście nazywasz Grzegorza Brauna liderem, w komentarzach piszesz o człowieku, który "niewątpliwie ma wpływ na myśl po prawej stronie", w komentarzu do przemsy wręcz prosisz o napisanie top 3 ludzi, którzy kreują myśl po prawej stronie, bo nie zgadzasz się z twierdzeniem, że Braun nie jest bez wpływu na "prawicę". Tak samo z valserem też się nie zgadzasz, bo twierdzi, że z Brauna żaden lider. 

No więc ja ciebie pytam: wymień mi liderów prawicy, następnie wymień mi tych co są vice-liderami(jeśli tacy są) itd. Kończąc na tym gdzie jestem ja i ty w tej hierarchii, a jeśli nie wiesz to czy ta niewiedza nie oznacza tego, że ta hierarchia jest tajna, bo nie jest ona powszechnie znana.

Mówiąc młodzieżowo: dżizas :-) Pro publico bono odpowiem tym razem:

Ad 1 paragraf - nie odpowiadam, bo to chyba bardziej jakaś auto-erekcja niźli pytanie do mnie.
Ad 2 paragraf - odpowiem połowicznie, tylko nt katolickiej strony. A więc moim skromnym zdaniem, obecnie największy wpływ szerokorozumiany pozytywny, poza duchownymi, w Polsce, mają w niehierarchicznym porządku, pierwsza 10-tka która przychodzi mi na myśl:

1) Grzegorz Braun

2) Tomasz Terlikowski (niestety muszę go tu dać bo mimo wszystko pomimo jawnej działalności anty to także przy okazji coś tam przekazuje z podstaw)

3) Krzysztof Karoń

4) Gabriel Maciejewski, Radosław Patlewicz, Paweł Lisicki (wiem, wiem) itd.

5) Stanisław Michalkiewicz (choć nie jestem przekonany co to Pana Stanisława katolickości to jednak zrobił tu dużą robotę)

6) Niedziela.pl

7) Gość Niedzielny mały i duży

8) Portale deon itp. (choć podobnie jak u Terlikowskiego są anty, to jednak jest także duża masa wiedzy własciwej ktora jednak dociera, chocby treści modlitw!)

9) Polonia Christiana

10) Wojciech Cejrowski (jawnie już niestety staro zakonny)

itd.

Nie wiem po co to było, ale była wielka prośba to wypisałem.

Witaj:).

.

@All

Kochani, napisałem ten wpis po to, aby podzielić się spostrzeżeniem, po to, aby być może dotarło to do niektórych, którzy nie byli tego świadomi, po to, aby mieć ten bardzo ważny aspekt na uwadze i aby każdy z nas myslał o tym gdy będzie próbował coś działać. Dodatkowo, mam nadzieje, choć pewnie Pan Grzegorz się trochę obrazi, że tekst ten zostanie także przez niego przeczytany. Mam Was za część elity blogosfery i bardzo się cieszę, że pojawiają się komentarze, ale po raz pierwszy i ostatni proszę o popychanie tematu dalej ku akcjom a nie martnotrafienie czasu nas wszystkich na niepotrzebne czasem dygresje itd. Jest temat, spotykamy sie tu na SN, wiekszośc przyjeła do wiadomości więc teraz (choć niekoniecznie SN do tego słuzy lub raczej ma narzedzia) czas zadać sobie pytanie właśnie korporacyjne:

OK, what is next? What are the actions?

Pozdrawiam i bardzo dziekuje za odzew i cieple slowa!

G. Braun na forum prywatnym zachowuje się od lat identycznie. Charakter i tyle.

.

Nie zgadzam się :-) Nie są surrealistyczne a bardzo realne i proste, ale min. własnie przekaz jest taki, ze brzmia surrealistycznie. I prawdopodobnie po to Pan Bóg zesłał nam Pana Karonia, abysmy coś zrozumieli ;-)

Jeszcze by tego brakowało, aby się wszyscy we wszystkim zgadzali.

Wirtualna Kaplica Pamięci i tzw. Tablice Pamięci link poniżej. Rozumiem, że do sieci wrzucili tylko mały fragment.

http://kaplica-pamieci.pl/TablicePamieci.php

No i musiałem zablokować drugiego. Wybaczcie, że o tym piszę, ale tylko podkreslam po raz ostatni, że będę blokował aby nie musieć czytać śmieci.

Hahahahahah :D

Kochani,

Po pierwsze: nie miałem pojęcia, że w tym zacnym gronie znajdzie się parę jednostek po prostu niedojrzałych i  zkompleksami. 

Po drugie: po zobaczeniu wpisu uzytkownika "valser" pomyslałem, że może jednak lepiej opuścić nawet SN, ale po krótkim zastanowieniu się postanawiam zostać bo jednak 95% komentarzy jest konstruktywna.

Po trzecie: chyba rozważę napisanie tekstu o czytaniu ze zrozumieniem, choćby dla samego uzytkownika "valsera".

Po czwartę: tak jak napisałem, postanowiłem blokować poprostu tych uzytkownikow ktorzy pomimo sygnalow kontynuuja wplywac destrukcyjnie na rozmowe.

Po piate: nie moge się doczekać komentarzy podobnych uzytkowników gdy wrzucę tekst o zasługach Pana Grzegorz Brauna :-)

Po szóste: jestem bardzo mile zaskoczony, ze tylu ludzi przeczytalo moj pierwszy wpis oraz tylu dolaczylo do dyskusji.

Cytując klasyka: alleluja i do przodu kochani! :-)
 

Karoń to jest surrealizm stosowany. Braun tylko teoretyczny.

mam wrażenie, że rozważania o cechach liderow w realnym bycie i odnoszenie tych cech do ewangelicznych wartości i jeszcze konfrontowanie wg reguł:bo ten bo tamten bo to i owo...;- jest zwykłym mniej lub bardziej zapiekłym poszukiwaniem publiki do własnych genialności; 

jacy liderzy? czego liderzy? bon moty o prawicowości? ... to sie konczy jak zawsze: kiedy Polska się obudzi? 

zrobcie razem z Braunem coś konkretnego i pożytecznego np. dystrybucje, reszta jest budowaniem obszaru wymiany słów, ktore nie mają żadnego znaczenia, ot, zabawa dla zbawcow i autorytetów i ...

Braun zrobil dwa miesiace temu film, ktory rozwala cala zasrana ekumeniczna polityke

Właśnie w tym zdaniu jest sedno, wystarczy spojrzeć na bez uprzedzeń. Braun rozwalił wielolenie dążenie Kościoła do pojednania. Czy można budować na kłamstwie? Nie, ale Prawda to nie jest wykrzyczenie dziecku: tata cię nie kocha!- nawet jeśli to by była prawda.

Jak to mówią wejście smoka. Czytam i w przerwach robię pompki żeby ochłonąć.

"kontynuuja wplywac"

Jaki jest pański pierwszy język?

"Jaki jest pański pierwszy język?" - a to ludzie mogą mieć więcej niż jeden takowy narząd? Rozumiem, że w swojej trosce o właściwe używanie języka polskiego, pragnie Pani zapytać raczej "czy język polski jest moim językiem ojcystym, hm?" Pozdrawiam ;)

OK, chyba już wszystkie trole i pajace się wystrzelały więc czas na króciutkie podsumowanie:

1) Gratuluję twórcom dobrej roboty stworzenia takiej platformy.

2) Pomimo paru standardowych szkodników jest tu cała masa ciekawych i konkretnych autorów.

3) Jeśli mogę sobie pozwolić na kilka uwag/porad, oto one:

a) jeśli ma to być SZKOŁA to musi ona mieć jednak system ocen, dzięki którym najgorsi "uczniowie" po prostu będą odpadali. Wiem, że brzmie dla wielu ultra arogancko, ale szkoły powiny szkolić a nie utrzymywać tylko lub zaniżać wręcz poziom. Prostym systemem może być końcoworoczna ocena przez każdego użytkownika, i aby wykluczyć nadurzycia i kolesiostwa, każdy miałby tylko jeden głos. Taki szybki i prosty pomysł. Sam mogę się nawet dać ofiarować i wykluczyć jeśli kogoś to zadowoli. Nie dbam o popularność.

b) jeśli ma być to jakaś forma DZIAŁANIA, to musi mieć jasno stawiane checkpointy, np. raz do roku. Takim checkpointem w pewnym sensie jest znakomity periodyk wydawany przez SN, ale niestety nie jest ona chyba efektem pracy wiekszości autorów a tylko znacznej mniejszości, która odwala całą robotę.

c) oczywiście zdaję sobię sprawę, że SN jest też bazą klientów - i dobrze, ale dobrze byłoby, aby np. tacy ludzie jak ja, którzy chcą poświęcić swój czas na SN, nie dostawali od razu po mordzie od jakiś frustratów, fanatyków, głupków bo po mnie to spływa, ale po ludziach, którzy chcieliby dołączyć, a kilku pokazałem SN, od razu powiedziało, ze szkoda czasu na kopanie się ze ścianą.

d) tabloidowa mentalność niestety jest widoczna i tu, bo tekst którego tytuł może sugerować, że będzie krytyką osoby ma kilka czy nawet kilkanaście razy więcej odsłon niż tekst pochwalny. O czym to świadczy, że wciąż jesteśmy bardzo zazdrosnym i niedowartościowanym narodem, ale...

Alleluja i do przodu!

Tomasz Stachura

W tutejszej szkole wyraz "nadużycia" pisujemy   przez samo "żet"

No! To to już był pierwszy i ostatni dzień dyspensy dla upierdliwych i od jutra blokuję i nie odpisuję na durne komentarze :-) Dobranoc wszystkim!

ja się jeszcze gamoniu nie wystrzelałem- proszę o więcej zbitek typu agent odpływu, to takie zabawne

Z wielką przykrością po raz pierwszy się nie mogę zgodzić. Niestety wszystko wskazuje na to że o.Rydzyk został ograny. Nie mogli zatluc to wypuścili trucizne. 

To są tylko badania marketingowe.

widać problem: SN funkcjonuje i nie daje sie zaklasyfikować do rozpoznanych kategorii wpływu, dodatkowo gwarantuje obszar wolności dla uczestniczących w życiu SN, ba treści lokowane okazują istnienie obszaru wiedzy i doświadczenia, ktory jest niedostępny dla adeptów różnego rodzaju szkoleń/przyuczeń/... i jedna wartość  tj. jedynowładztwo w zarządzaniu i podtrzymywaniu funkcjonowania, czyli celami operacyjnymi jest: demokratyzacja zarządzania, narzucenie kategoryzacji [gremia oceniające, kryteria, ..], ... i przejęcie skal oraz zakresów oddziaływania wraz z narzuceniem narracji o funkcjonowaniu i o celach funkcjonowania

Ciekawy fakt. Dobrze wiedzieć!

A mi się zdaje czy Pan cośtam działał w ramach poparcia kandydatury GB na prezydenta? Pisał Pan coś co poszło nie tak czy coś w tym stylu? Bo po zawaleniu salonu już od Pana nic nie czytałem?

Proszę o rozwinięcie tezy...

Mimo wszystko proponuję odsłuchać ten "pojedynek"...

Takich "niktów" jest cała masa - ich cechą szczególną jest to że urodzili się bez ojca i matki (dziadków nie wspominając) i to od razu na studiach...

Miał szansę do czasu pojawienia się pewnego Pawła (a ten po to właśnie został wprowadzony do "gry").

Nie bardzo widzę sens. Tylko bicie piany z tego wyniknie.